Uroczystość świąt Zmartwychwstania Pańskiego zwana Wielkanocą, jako najstarsze oraz najważniejsze święto w całym roku liturgicznym Kościoła katolickiego jest wyrazem radości, ponieważ symbolizuje zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią i grzechem. Podczas Wielkanocy staramy się zachowywać następujące tradycje m.in.: Śmigus – Dyngus, Emaus – odpust i Rękawka – rzucanie i toczenie jaj, jako symbolu zmartwychwstania. Jednak od dawien dawna Wielkanoc rozpoczynała się od pójścia na mszę rezurekcyjną, która kończyła się uroczystą procesją, a mszy tej towarzyszył niesamowity huk armat.
Pierwsza wzmianka o mszy świętej rezurekcyjnej pochodzi z X wieku, która była odprawiona w Niemczech w Augsburgu. W Polsce prawdopodobnie zaczęła być odprawiana ok. 1163 roku. Zwyczaj wielkanocnego robienia hałasu odnotowany był już w XVIII wieku, kiedy msza została przesunięta z północy na poranek i strzelanie miało budzić świat do życia głosząc Zmartwychwstanie Pańskie. O huku, który jej towarzyszył pisał sam młody Juliusz Słowacki na rezurekcji u Radziwiłłów w Nieświeżu:
„dano ognia z dwunastu dział, a dzwonnicy na wieżach wystrzelili z dwóch moździerzy, a całe pospólstwo strzelało z kluczyków, z dubeltówek, z krócic i był huk taki, że zawalił się pułap w domie pewnego mieszczanina”.
Jeszcze niedawno w ówczesnych latach podczas Wielkanocy używano moździerzy, korków, kostek trotylu z lontem i kapiszonów, a petardy robiono samemu za pomocą ogólnodostępnych substancji chemicznych takich jak: nadmanganian potasu, węglik wapnia, chloran potasu, azotan potasu, które po zmieszaniu między innymi z cukrem pudrem, czy też sproszkowaną siarką tworzyły amatorski materiał pirotechniczny odpalany za pomocą „sztormówki” – zapałki. A co poniektóre „domowej roboty” petardy zawierały łuski z naboi od dubeltówki. Można by powiedzieć, że Święto Wielkanocne, a co za tym idzie msza rezurekcyjna była również świętem amatorów pirotechniki, którzy mogli puścić wodze swojej fantazji.
W dzisiejszych czasach wybuchy armat zastępują wybuchy petard, ale nie tych amatorskich niekoniecznie bezpiecznych dla otoczenia, tylko tych petard lontowych ogólnodostępnych w sklepach z pirotechniką amatorską lub sklepach z fajerwerkami on-line. Dzisiejsze sztuczne ognie są bardzo różnorodne, wyróżnia się:
• baterie fajerwerków strzelających jeden po drugim pojedynczym strzałem,
• sznury petard lontowych, niekiedy bardzo długie do 5m,
• pojedyncze petardy lontowe.
A różnorodność asortymentu i przystępne ceny sprawiają, że każdy z klientów jest w stanie dobrać coś pod swój gust i pod swoją „kieszeń” , petardy to są zazwyczaj tanie fajerwerki nie używane do pokazów pirotechnicznych, a tylko sporadycznie np. na Wielkanoc.
O to przykłady ogólnodostępnych ogni sztucznych – petard lontowych.
Źródło:
polska.newsweek.pl/swiateczny-armagedon–czyli-wielkanoc-po-polsku,75673,1,1.html
dzieje.pl/kultura-i-sztuka/wielkanoc-swieto-upamietniajace-zmartwychwstanie-chrystusa
www.zw.com.pl/artykul/352290.html
www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1414430,Swietujemy-Wielkanoc-czyli-Niedziele-Zmartwychwstania-Panskiego
jaron.salon24.pl/167558,rezurekcja-resurrectio-a-obyczaj-strzelania