kala.fior napisał:
> > Rozwiazania problemow humanistycznych nie sa jednoznaczne i wskutek tego
> kryteium naukowym jest kryterium najwiekszej wiarygodnosci.
>
> No, jakie jest źródło tej wiarygodności? Przynajmniej w psychologii i socjologi
> i są to doświadczenia, bez 6 sigm, ale dobrze przeprowadzone badanie czy ankieta,
> w duchu Peperowskim.
Jest tu na tym forum taki jeden, nazywa sie Stefan4. On zyje w nierealnym swiecie
matematyki, ale czasami uda mu sie cos powiedziec rzeczowego, czyli praktycznego.
Otoz, kiedys zaatakowany przeze mnie zarzutem jakoby matematyka byla podobna do
logicznej medytacji oburzyl sie srodze i udparl, ze ” w matematyce nie logika jest najwazniejsza,
ale doglebne zrozumienie problemu”.
To „doglebne zrozumienie problemu” to kryterium naukowosci nie tylko w matematyce,
ale w kazdej dziedzinie, nawet humanistycznej.
Dlatego matematyka jest wedlug niego i wedlug mnie rowniez, nauka.
Powstaje pytanie dla ciekawskich skad o tym wiadomo, ze problem jest w stanie ktory
mozna nazwac „doglebnie zrozumianym”?
Odpowiedzi nie ma, gdyz pytania tego nie zadaja ci, co problem rozumieja,
a reszta sie nie liczy.